Dzisiaj w plemieniu był dzień koloru żółtego. Zabaw jak i myszek było dosyć sporo, tylko w połowie komp mi się wyłączył i potem troszke poszło, ale gry kontynuowaliśmy. No i tak - pierwszym zadaniem było przebranie się na żółto, proste. Potem ruszyliśmy do żółtej (aż rażącej) krainy i tam mieliśmy za zadanie znaleźć wszystkie żółte kuleczki i zanieść je do jakby koszyczka. Po tym była żółta uczta, można było odpocząć i porozmawiać. Następnie były również kalambury, plac zabaw, a na koniec opowiadaliśmy sobie kawały.
Było miło i przyjemnie, jechaliśmy troche na spontanie ale śmiechu i przygód nie zabrakło ^^
Kliknij na zdjęcia aby powiększyć :)
Pozdrawiam
Daryah
Było miło i przyjemnie, jechaliśmy troche na spontanie ale śmiechu i przygód nie zabrakło ^^
Kliknij na zdjęcia aby powiększyć :)
Pozdrawiam
Daryah